Run Race Team



XXIV Bieg Niepodległości

Share

11.11 o 11:11 wystartował kolejny już Bieg Niepodległości w Warszawie i jeden z wielu organizowanych w tym dniu w całej Polsce. Rzeka biało-czerwonych biegaczy, ale i osób na rolkach, wózkach czy nordic-walkingowców wyglądała jak flaga Polski z bardzo długim warkoczem. Zanim padł strzał wszyscy odśpiewali Hymn, a jeszcze dodając do tego klimat Święta Niepodległości - przyznam, że był to moment wzruszający. Start zlokalizowany był w otoczeniu pobliskich bloków, więc unosząc w tym momencie głowę do góry ujrzałam ludzi wyglądających przez okna, ludzi stojących na balkonach, trzymających flagi i razem z zawodnikami śpiewających "Jeszcze Polska nie zginęła"... Po słowach "Dał nam przykład Bonaparte, Jak zwyciężać mamy..." - nie miałam już wątpliwości, że biegnę po swoje prywatne zwycięstwo. Zanim to jednak nastąpiło owa rzeka ludzi miała okazję na zbiorową rozgrzewkę z trenerem fitness, chociaż raczej większość wybrała okoliczne uliczki, murki, drzewa i zabrała się za solidne rozciąganie sam na sam. Z jednej strony panowała atmosfera skupienia i przygotowania do walki, a z drugiej na twarzach widniały uśmiechy, słychać było śmiechy i zauważyć dało się uczestników konkursu na najbardziej kreatywnego wąsa. Poza tym połączenie amatorów kółek, kijków i biegaczy dało imprezę uniwersalną, w której każdy, niezależnie od stopnia zaawansowania mógł wziąć udział. Trasa 10km, podzielona na pół, długie proste z podbiegiem nie za bardzo wymagającym. Zaskoczeniem okazała się jednak pogoda - piękna jesień, która dała dość ciepłą niedzielę. Większość osób przygotowała się jednak na chłód i ubrała bieliznę termiczną, czapki czy rękawiczki, a to ewidentnie dało im się odczuć podczas biegu.
Podsumowując - sympatyczny bieg, dystans niedzielny, bardzo przyjemne spędzenie uroczystego Dnia Niepodległości.

Bieg Niepodległości

Oprycha

.